Blog

Radykalizm w czasach zarazy. Pojedynek w ciszy Akiry Kurosawy

Akira Kurosawa, Toshiro Mifune, Takashi Shimura, Pojedyunek w ciszy, Milczący pojedynek, The Quiet Duel, Shizukanaru ketto, koronawirus, syfilis, Japonia

Ostatnio wracam do filmów, które kiedyś widziałem, a dziś pamiętam jak przez mgłę. Jednym z nich jest Pojedynek w ciszy Akiry Kurosawy. Zapomniałem o nim nie dlatego, że jest kiepski – przeciwnie. Po prostu dopiero dziś jego przesłanie wybrzmiewa naprawdę wyraźnie.

Doktor Kyoji Fujisaki (Toshiro Mifune) operuje pacjenta w szpitalu polowym. Dach przecieka, pot zalewa czoło, a migotliwe światło lampy naftowej męczy oczy. Szeregowy Nakata jęczy na stole, jego stan szybko się pogarsza. Potrzebujący większej precyzji chirurg zrywa rękawice i chwilę później kaleczy się skalpelem. Ostatecznie operacja kończy się powodzeniem, ale lekarz zaraża się od pacjenta syfilisem. Nie mogąc zapanować nad zakażeniem w warunkach wojennych, Fujisaki powraca do Tokio z zaawansowaną kiłą. Utrzymuje chorobę w tajemnicy przed najbliższymi i stara się pomagać każdemu, kto znajdzie się w potrzebie.

Pojedynek w ciszy to jeden z mniej znanych filmów Akiry Kurosawy. Miał nieszczęście ukazać się między (uznawanym za pierwsze arcydzieło reżysera) Zbłąkanym psem i doskonałym Pijanym aniołem, a przy tym poruszał podobne tematy. Jednak był też dość statyczny i kameralny – rozpisany na garstkę aktorów i w większości zamknięty w murach szpitala, stanowił odejście od dotychczasowych opowieści Kurosawy.

Również dla Toshiro Mufine, który w tamtym czasie grywał głównie gangsterów, była to odmiana. Doktor Kyoji Fujisaki, w którego się wcielił, był introwertykiem o wielkim sercu, który frustrację związaną ze swoją chorobą zmienia w siłę do wspierania potrzebujących. Wraz ze swoim ojcem (Takashi Shimura) prowadzi klinikę, w której każdy może liczyć na pomoc niezależnie od pozycji społecznej czy zasobności portfela.

Ofiary dobroci

Kyoji jest bohaterem – to nie ulega wątpliwości – ale Kurosawa nie robi z niego herosa. Dobry doktor, wybierając ścieżkę osobistego poświęcenia, krzywdzi wszystkich dookoła. Piękna i oddana narzeczona jest pierwszą ofiarą jego wewnętrznej walki.

Ojciec chirurga, doktor Konosuke, staje się współodpowiedzialny. Gdy dowiaduje się o chorobie syna, bez wyjaśnienia formalnie zrywa zaręczyny młodych. Prawdę zachowuje dla siebie, bo wie, że młoda Misao czekałaby na ukochanego latami. Szczególnie gdyby poznała rozmiar jego poświęcenia. Tego od młodej kobiety, pragnącej założyć rodzinę, nikt nie może oczekiwać. Odrzucona dla własnego dobra, nigdy nie dowie się prawdy.

Akira Kurosawa, Toshiro Mifune, Takashi Shimura, Pojedynek w ciszy, Milczący pojedynek, The Quiet Duel, Shizukanaru ketto, koronawirus, syfilis, Japonia

Przez wybory Kyojiego cierpi również młoda siostra Minegishi. Kobieta początkowo gardzi chirurgiem, uważa, że jego dobroć to tylko płytka filantropia. Z czasem jednak zaczyna rozumieć, że lekarz nie jest jej wrogiem i zakochuje się w nim. Chce nawet pójść z nim do łóżka, nie bacząc na ryzyko zakażenia. Ostatecznie ona również zostaje odrzucona dla własnego dobra.

Najtragiczniejszą ofiarą decyzji podejmowanych przez doktora jest jednak szeregowiec Nakata. Żołnierz, od którego Kyoji zaraził się syfilisem podczas operacji, pojawia się po latach nie tylko jako mąż, ale również jako przyszły ojciec. Okazuje się, że nigdy nie wyleczył kiły, a w dodatku zaraził żonę i prawdopodobnie nienarodzone dziecko.

Kyoji ponownie wyciąga rękę do byłego pacjenta. Mężczyzna musi powiedzieć żonie, że zaraził ją syfilisem – tylko wtedy oboje mogą rozpocząć skuteczne leczenie. Nakata odmawia, bagatelizuje sprawę i zabiera żonę do domu. Lekarz uznaje, że nie ma prawa wchodzić między małżonków. Gdy kilka tygodni później kobieta wraca do szpitala, jest już za późno, by uratować dziecko.

Akira Kurosawa, Toshiro Mifune, Takashi Shimura, Pojedynek w ciszy, Milczący pojedynek, The Quiet Duel, Shizukanaru ketto, koronawirus, syfilis, Japonia

Z perspektywy czasu wydaje się oczywiste, że Kyoji powinien przejąć inicjatywę i zmusić mężczyznę do leczenia. Jednak chirurg również ukrywał swoją chorobę przed otoczeniem – syfilis był jednoznacznie kojarzony z seksem pozamałżeńskim. Był piętnem, świadectwem hańby i osobistej słabości.

Gdyby Kyoji wyjawił żonie Nakaty, że ten ma kiłę, ośmieszyłby go i prawdopodobnie doprowadził do rozpadu małżeństwa. To byłoby naruszenia społecznie przyjętych norm i wymuszenie odpowiedzialności na kimś, kto nigdy niczego nie poświęcił. Doktor Kyoji cierpienie ograniczył do samego siebie. Uważał, że każdy na jego miejscu zachowałby się tak samo. Że wystarczy dać dobry przykład i trochę czasu. Mylił się.

Koniec subtelności

Na przestrzeni lat wykrystalizowała się opinia, że Pojedynek w ciszy to jeden ze słabszych filmów Kurosawy. Z czasem nawet sam reżyser zaczął przyznawać, że po pierwszych, bardzo dobrych scenach w szpitalu polowym film zmienia się w melodramat i traci całą wyrazistość.

Winić można amerykańskich cenzorów (alianckie wojska okupowały Japonię do 1952 roku), którzy zażądali zmiany zakończenia. Początkowo grany przez Toshiro Mifune lekarz miał popaść w szaleństwo. Obawiano się jednak, że taki finał mógłby zniechęcić pacjentów z syfilisem do leczenia. Kurosawa przepisał więc zakończenie, nadając mu mniej dramatyczny i znacznie bardziej moralizatorski ton.

Tym samym rzeczywiście popchnął historię w stronę melodramatu i pozbawił głównego bohatera złożoności. Doktor Kyoji Fujisaki od początku rozumie, że nie może żyć tak, jakby chciał. Cały czas cierpi, poświęca się i robi wszystko, by pomagać innym. Taki jest zarówno na początku, jak i na końcu opowieści. W innych okolicznościach powiedziałbym, że bohater, który zawsze wie, jak postąpić, to wada filmu. Ale właściwie z dnia na dzień wszyscy zaczęliśmy żyć w rzeczywistości, która chyba potrzebuje prostych bohaterów i grubo ciosanych morałów.

Radykalna terapia

Subtelności i niuanse to przywileje zrodzone przez świat, w którym żyje się lekko. Świat, który – według różnych opinii – skończył się bezpowrotnie lub został na chwilę zatrzymany. Nagle zbiednieliśmy, straciliśmy dawne przywileje, a w naszych sercach zamieszkał strach. Zmieniły się nie tylko czasy, ale i zasady.

W wygodnych i bogatych czasach mniej widzieliśmy, bo zasłaniały nam wzdęte z przeżarcia brzuchy. Gorzej słyszeliśmy, bo nic nie mogło się przebić przez głupi rechot internetowych celebrytów. Znacznie łatwiej zapominaliśmy, bo zajmowaliśmy głowy tysiącami głupot. A trudne czasy zaczynają ujawniać prostą prawdę: nawet jeśli nie mamy nic, wciąż mamy siebie nawzajem.

Niewiele możemy zrobić, gdy pandemia koronawirusa zamyka nas w domach. Jednak tam, gdzie możemy zrobić coś dla kogoś innego, musimy zapomnieć o subtelności. Troska o drugiego człowieka musi być radykalna, a poczucie osobistej odpowiedzialności – najlepszym przewodnikiem. Trzeba odrzucić wstyd, niuanse i konwenanse.

Akira Kurosawa, Toshiro Mifune, Takashi Shimura, Pojedynek w ciszy, Milczący pojedynek, The Quiet Duel, Shizukanaru ketto, koronawirus, syfilis, Japonia

Zostając w domu, chronisz innych. Wychodząc, możesz pomóc tym, którzy pozostają zamknięci w domach. Bez wahania wyciągnij rękę do drugiego człowieka. Nie odrzucaj pomocy, gry zostanie zaoferowana. Po miesiącu ogólnonarodowej izolacji dobrze widać, że politycy nie troszczą się o zwykłych ludzi. Zwykli ludzie muszą sami o siebie zadbać, a przede wszystkim – zadbać o siebie nawzajem. Musimy pomagać, każdy na swój sposób.

To nie jest łatwe i wymaga stoczenia wielu milczących pojedynków we własnej głowie. Jednak nagrodą za wyrzeczenia jest możliwość bycia wśród ludzi – uściski, rozmowy, pocałunki i uśmiechy. Wszystko, czego do tej pory nie docenialiśmy.

Adam Zyskowski

PS Oglądajcie klasykę kina. To, co wychodzi spod ręki prawdziwego mistrza, rzadko traci na aktualności. Czasem niespodziewanie zyskuje – jak Pojedynek w ciszy. Więcej Kurosawy na blogu: TUTAJ

Zostaw komentarz

Twój email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola oznaczono *